W dniu 2 września 2021 r. na posiedzeniu niejawnym Sąd Najwyższy w składzie całej Izby Cywilnej nie wydał orzeczenia merytorycznego w sprawie 6 pytań Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego o rozstrzygnięcie kluczowych kwestii dotyczących tematyki kredytów frankowych. Postanowił bowiem w pierwszej kolejności, zwrócić się do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z pytaniami prejudycjalnymi, dotyczącymi odmiennej kwestii tj. legalności powoływania sędziów w Rzeczpospolitej Polskiej. Nie został przy tym wskazany kolejny termin posiedzenia w tej sprawie, ale jak można się spodziewać, nie nastąpi to w przeciągu najbliższych kilkunastu miesięcy.
O ile samo zwrócenie się przez SN do TSUE o rozstrzygnięcie zagadnień prawnych dot. powoływania sędziów nie dziwi, chociażby dlatego, że w przypadku stanowiska TSUE wskazującego na nieprawidłowości w organizacji wymiaru sprawiedliwości w Polsce – mogłoby to stanowić podstawę do stwierdzenia nieważności postępowań, o tyle jednak, negatywne emocje wśród kredytobiorców budzi zwlekanie z tym przez Sąd Najwyższy aż do kolejnej wyznaczonej daty posiedzenia. W konsekwencji kontrowersje wokół legalności powołania sędziów Sądu Najwyższego oddaliły w czasie rozstrzygnięcie zagadnień prawnych, przedstawionych przez Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego.
Tytułem przypomnienia, Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego zapytał całą Izbę Cywilną SN o następujące kwestie:
- Czy w razie uznania, że postanowienie umowy kredytu indeksowanego lub denominowanego odnoszące się do sposobu określania kursu waluty obcej stanowi niedozwolone postanowienie umowne i nie wiąże konsumenta, możliwe jest przyjęcie, że miejsce tego postanowienia zajmuje inny sposób określenia kursu waluty obcej wynikający z przepisów prawa lub zwyczajów?"
a w razie odpowiedzi przeczącej
- "Czy w razie niemożliwości ustalenia wiążącego strony kursu waluty obcej w umowie kredytu indeksowanego do takiej waluty umowa może wiązać strony w pozostałym zakresie?"
- Czy w razie niemożliwości ustalenia wiążącego strony kursu waluty obcej w umowie kredytu denominowanego w walucie obcej umowa ta może wiązać strony w pozostałym zakresie?"
niezależnie od treści odpowiedzi na pytania 1-3:
- "Czy w przypadku nieważności lub bezskuteczności umowy kredytowej, w wykonaniu której bank wypłacił kredytobiorcy całość lub część kwoty kredytu, a kredytobiorca dokonywał spłat kredytu, powstają odrębne roszczenia z tytułu nienależnego świadczenia na rzecz każdej ze stron, czy też powstaje jedynie jedno roszczenie, równe różnicy spełnionych świadczeń, na rzecz tej strony, której łączne świadczenie miało wyższą wysokość?
- Czy w przypadku nieważności lub bezskuteczności umowy kredytowej z powodu niedozwolonego charakteru niektórych jej postanowień bieg przedawnienia roszczenia banku o zwrot kwot wypłaconych z tytułu kredytu rozpoczyna się od chwili ich wypłaty?
- Czy, jeżeli w przypadku nieważności lub bezskuteczności umowy kredytowej którejkolwiek ze stron przysługuje roszczenie o zwrot świadczenia spełnionego w wykonaniu takiej umowy, strona ta może również żądać wynagrodzenia z tytułu korzystania z jej środków pieniężnych przez drugą stronę?
Zachęcamy do skorzystania z naszego wsparcia w sprawie kredytu frankowego.
Więcej informacji na stronie https://www.chf.lubasziwspolnicy.pl/
Czy jednak podjęcie uchwały przez skład całej Izby Cywilnej SN w powyższej sprawie jest niezbędne do skutecznego dochodzenia roszczeń przez osoby posiadające umowy kredytu indeksowane albo denominowane do CHF?
Na pewno korzystna dla kredytobiorców uchwała byłaby tu kolejnym, istotnym barometrem, niemniej z dostępnego już w tej chwili orzecznictwa wynikają odpowiedzi na większość kwestii, przedstawionych przez Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego w cyt. pytaniach. I tak:
- Sąd Najwyższy w uchwale z 16 lutego 2021 r. (III CZP 11/20) orzekł, że stronie, która w wykonaniu umowy kredytu, dotkniętej nieważnością, spłacała kredyt, przysługuje roszczenie o zwrot spłaconych środków pieniężnych jako świadczenia nienależnego – niezależnie od tego, czy i w jakim zakresie jest dłużnikiem banku z tytułu zwrotu nienależnie otrzymanej kwoty kredytu. Cytowana uchwała jednoznacznie przesądza także o prymacie teorii dwóch kondykcji, jako podstawy prawnej rozliczeń, w myśl której każdej stronie nieważnej umowy kredytu przysługuje oddzielne roszczenie o zwrot tego, co świadczyła na jej podstawie (patrz pytanie nr 4 PPSN),
- w wyroku z 30 września 2020 r. (I CSK 556/18) Sąd Najwyższy stwierdził, że za postanowienia umowne mieszczące się w pojęciu "głównego przedmiotu umowy" w rozumieniu art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 należy uważać te, które określają podstawowe świadczenia w ramach danej umowy i które z tego względu charakteryzują tę umowę. Do takich z kolei zaliczyć należy klauzule ryzyka walutowego, które wiążą się z obciążeniem kredytobiorcy-konsumenta ryzykiem zmiany kursu waluty i związanym z tym ryzykiem zwiększenia kosztu kredytu. W ocenie Sądu Najwyższego zastrzeżone w umowie kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej klauzule (a zatem także klauzule zamieszczone we wzorcach umownych, kształtujące mechanizm indeksacji) określają główne świadczenie kredytobiorcy. Skoro zatem klauzule kształtujące mechanizm indeksacji określają główne świadczenia stron, należy wnioskować, że bez tych postanowień umowy te nie mogą dalej obowiązywać (patrz pytanie nr 2 i 3 PPSN)
- w uchwale składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z 7 maja 2021 r. (III CZP 6/21), której nadano moc zasady prawnej stwierdzono, że niedozwolone postanowienie umowne jest od początku, z mocy samego prawa, dotknięte bezskutecznością na korzyść konsumenta, który może udzielić następczo świadomej i wolnej zgody na to postanowienie i w ten sposób przywrócić mu skuteczność z mocą wsteczną. Analogiczne stanowisko zajął Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w wyroku z 29 kwietnia 2021 r. w sprawie C-19/20 w sprawie W. i R.W. przeciwko Bankowi BPH S.A., w którym orzekł, że aneks zmieniający postanowienie abuzywne jest wiążący jedynie w przypadku podjęcia wolnej i świadomej zgody (patrz pytanie nr 1 PPSN),
- w wyroku z 10 czerwca 2021 r. w sprawach połączonych BNP Paribas Personal Finance (od C‑776/19 do C‑782/19), Trybunał Sprawiedliwości UE dokonując wykładni przepisów dyrektywy Rady 93/13/EWG w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich orzekł, że przyjęcie początku biegu przedawnienia od dnia zawarcia umowy kredytu nie pozwala na skuteczną ochronę roszczeń konsumenta w wypadku, gdy termin ten może upłynąć, zanim konsument poweźmie wiedzę o nieuczciwym charakterze warunku zawartego w umowie (patrz pytanie nr 5 PPSN).
Jednolitej linii orzeczniczej nie doczekało się za to zagadnienie prawne, wskazane w pytaniu nr 6 PPSN i budzące obecnie największe kontrowersje tj. czy banki mogą skutecznie dochodzić od kredytobiorców wynagrodzenia za korzystanie z kapitału. W tej sprawie pytanie prejudycjalne do Trybunału Sprawiedliwości UE skierował już Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia w Warszawie w sprawie sygn. akt I C 1297/21. Niemniej i na tym polu pojawiły się już pierwsze stanowiska m.in. Rzecznika Finansowego oraz przedstawicieli doktryny, wskazujące na brak podstaw dla roszczeń banków z tego tytułu. Na uwagę zasługuje także wyrok Sądu Okręgowego w Białymstoku z 19 maja 2021 r. (I C 609/20), w którym powództwo banku o zapłatę wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z kapitału zostało oddalone. Po ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd Okręgowy orzekł, że w przypadku ustalenia nieważności umowy kredytu na skutek stosowania klauzul niedozwolonych, roszczenie banku o wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z kapitału nie ma oparcia w przepisach prawa materialnego. Ponadto Sąd ten uznał, że takie roszczenie jest sprzeczne z Dyrektywą 93/13/EWG w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich. W ocenie Sądu, uwzględnienie powództwa banku prowadziłoby do reaktywacji nieważnej umowy kredytu w zakresie oprocentowania, co tym samym pozostawałoby w sprzeczności z obowiązkiem zaniechania stosowania nieuczciwej klauzuli oraz zapobieżenia uzyskania przez bank korzyści z tego tytułu.
Aktualnie wiele postępowań, toczących się w tzw. „sprawach frankowych”, zostało zawieszonych w oczekiwaniu na wydanie uchwały składu całej Izby Cywilnej Sądu Najwyższego. W związku z tym, że szanse na to, aby Sąd Najwyższy w przeciągu najbliższych kilkunastu miesięcy podjął tę uchwałę są nikłe, zasadne wydaje się podjęcie starań, aby sądy powszechne podejmowały zawieszone postępowania. Argumentem przemawiającym za podjęciem takich postępowań powinno być także to, że na większość pytań postawionych przez Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego można już znaleźć odpowiedź w orzecznictwie Sądu Najwyższego, polskich sądów powszechnych oraz TSUE. Dalsze zawieszenie postępowań zdaje się nie mieć w tym przypadku solidnych podstaw, na co można przywołać stanowisko Sądu Najwyższego wskazane w wyroku z 24 stycznia 2018 r. (I CSK 221/17):
Zgodnie z art. 177 § 1 pkt 1 w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. zawieszenie postępowania w postępowaniu apelacyjnym może nastąpić, jeżeli rozstrzygnięcie sprawy zależy od wyniku innego toczącego się postępowania sądowego. Chodzi tu o zależność wynikającą z rozstrzygnięcia kwestii prejudycjalnej, która stanowi element podstawy rozstrzygnięcia sprawy, a nie polegającą na wykładni tych samych przepisów prawa w identycznym stanie faktycznym, w innej sprawie. Trafnie Sąd Apelacyjny przyjął, że oczekiwanie na odpowiedź na przedstawione Sądowi Najwyższemu zagadnienie prawne w innej sprawie cywilnej, choćby dotyczące tego samego problemu, który wyłonił się w rozpoznawanej sprawie, nie stanowi podstawy do zawieszenia postępowania, skoro uchwała Sądu Najwyższego rozstrzygająca zagadnienie prawne wiąże jedynie w sprawie, w której to zagadnienie przedstawiono (art. 390 § 2 k.p.c.). Nie ma więc charakteru prejudycjalnego w rozumieniu art. 177 § 1 pkt 1 k.p.c., a względy ekonomii procesowej, choćby odpowiadały potrzebom praktyki, nie mogą stanowić podstawy do zawieszenia postępowania, skoro na sądzie spoczywa obowiązek samodzielnego rozstrzygnięcia sprawy. W takiej sytuacji procesowej Sąd może jedynie przedstawić Sądowi Najwyższemu analogiczne zagadnienie prawne lub zawiesić postępowanie na zgodny wniosek stron (art. 178 k.p.c.).
Należy przy tym zauważyć, że postępowanie w sprawie zagadnień prawnych poddanych pod rozwagę Sądowi Najwyższemu pod sygn. akt III CZP 11/21 nie stanowi postępowania, o którym mowa w art. 177 § 1 ust 1 k.p.c., a więc takiego, od którego wyniku uzależnione jest rozstrzygnięcie indywidualnej sprawy dot. tzw. „kredytu frankowego”. Dalsze utrzymywanie się stanu rzeczy, w którym postępowania te będą zawieszone może być ocenione z perspektywy naruszenia zagwarantowanego w Konstytucji RP prawa do sądu. W świetle art. 45 ust. 1 Konstytucji RP bowiem, każdy obywatel ma prawo do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki przez właściwy, niezależny, bezstronny i niezawisły sąd. Na prawo obywatela do rozpoznania jego sprawy w rozsądnym terminie wskazuje także art. 6 ust. 1 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.
Tytułem podsumowania – w naszej ocenie, brak podjęcia przedmiotowej uchwały przez Sąd Najwyższy nie musi, a nawet nie powinien stanowić przeszkody w dochodzeniu roszczeń przeciwko bankom na podstawie spornych umów, albowiem odpowiedzi na pytania, zadane przez Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego, można już znaleźć w dotychczasowym orzecznictwie tegoż Sądu jak również w orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości UE oraz polskich sądów powszechnych.
Potrzebujesz wsparcia prawnego w sprawie kredytu frankowego?
Skorzystaj z naszej pomocy!
Więcej informacji na stronie https://www.chf.lubasziwspolnicy.pl/
Post Views:
1 125